Skończyłam sweter w kratkę.Zdjęcia powinnam mieć dopiero w środę - za to z moją siostrą w środku. Jutro próbka kratki w fioletach i powrót do ecru - kołnierz szalowy i koronka. Potem faktycznie fiolety w kratkę. Albo nie wiem co. Po co tak daleko planować, jak człowiek nie wie, czy jutra dożyje.
O skończeniu sweterka specjalnie chciałam napisać dziś,kiedy skończłam.Ostatni dzień kwietnia.Gorzej jak będzie źle leżał i do poprawki.W nosie.Takiego prucia nie wytrzymam.Jak kawałki są nie pozszywane - to pół biedy.Ale jak robota zszyta? Zgodnie z życzeniem siostry tylko kieszeni nie przyszyłam,bo może ich nawet wcale nie będzie.
Ględzę.
Dobranoc Państwu!!!
piątek, 30 kwietnia 2010
czwartek, 29 kwietnia 2010
Wspomnieniowo
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWx2lwEL2rPx7gVcuttBUzfcQMj2eYtc9ArqAhYB3qe64Y_1OV2TD1Mh7RpbTVYxa3bDkw2Mwe6IRiEnmHGKWg7Fh2DI2G22KXAFvmbwfd6uk6zB_JPO4oH8TadXB89CZO3yBPxD4Gq1wU/s400/29+kwietnia+20101.jpg)
Najpierw dobze znany sweter na okrągłych drutach robiony od góry.
Potem dawno temu robiona kamizelka.
I juz nie wspomnieniowo - dziś otrzmana próbka włóczek ze sklepu wysyłkowego. Dostałam zamówioną ZORZĘ no i te niteczki.
Siłowanie z komputerem wcale mi nie wyszło.Lipa do kwadratu! A na dodatek prawie przez dwie doby nie było Internetu.
Za to daleko posunęła się praca nad sweterkiem w kratkę.W sobotę lub w niedzielę będę finiszować.
Sweterek rózni się od pierwowzoru zapięciem i długością. Za to kolorystycznie jest b.podobny.
Dlaczego jak nad literą "z" postawię kropkę, to mi cały wiersz ginie? Albo i obok będące zdjęcie?
Nie podjęłam decyzji co do manekina. A włóczki z próbki juz korcą.Bawełna jest wspaniała w dotyku.
poniedziałek, 26 kwietnia 2010
"Problemacje"
1.Umyśliłam,że kupię sobie manekin.A co? Tylko jaki? Poszukałam w sklepach inter. i nie mogę się zdecydować. Wymiar znam:38/40.Liczę,że mi podpowiecie..Bardzo liczę..
2."Skacząc" po różnych blogach dowiaduję się o włóczkach,jakich do tej pory nie znałam.W moim sklepie na okrągło Kotek,Kocurek, Dalia, Zorza, jakiś niewielki wybór moherków i symboliczne bawełny. I Kalinka, której nie cierpię. Trudno decydować się na kupno włóczki w Inter. skoro się nigdy nawet jaj nie dotknęło. Pomijam fakt, że płatność przy odbiorze też wprowadza ograniczenia.
3.Frykasy pokazywane w Inter., a w szczególności ciasta, korcą mnie niepomiernie.Jednakże maksymalnie ograniczam pieczenie do specjalnych okazji,bo nie wolno mi słodkości i jeszcze moim synom też.
4.Są takie zdjęcia na blogach, że wracam do nich wielekroć: kwiaty,pejzarze, a w szczególności konie. Na blogu Doroty jest fotka kwitnącego jesionu wyniosłego.Kwiat jego jest tak piękny,że słowa są pod postem absolutnie zbędne. Wystarczy patrzeć i milczeć.
5.Robótki Zdzichy są nieustającym źródłem inspiracji.Ostatnio obie moje siostry upodobały sobie bolerko w kratkę z 2007 r.Ma w sobie ponad czasowy wdzięk i elegancję. Wow! Czy w moim wykonaniu też będą takie piękne?
6.Napisałam to wszystko z tego powodu,że zawsze mnie korci rozpisywać się w komentarzach pod Waszymi postami na jakieś bardzo osobiste tematy.Zresztą wiele razy napisałam wymądrzając się nadmiernie.Część z tego skasowałam,ale nie wszystko. Upraszam o wyrozumiałość.
7.I dopiero teraz chcę wstawić zdjęcie,a nie umiem.Na początku posta - owszem. A czemu się nie daję na końcu?Gdzie jakby na zapas mam umieścić zdjęcie,abym mogła ja teraz dodać?Poproszę trochę łopatologii.Cały czas uczę się komputera metodą prób i błędów.
2."Skacząc" po różnych blogach dowiaduję się o włóczkach,jakich do tej pory nie znałam.W moim sklepie na okrągło Kotek,Kocurek, Dalia, Zorza, jakiś niewielki wybór moherków i symboliczne bawełny. I Kalinka, której nie cierpię. Trudno decydować się na kupno włóczki w Inter. skoro się nigdy nawet jaj nie dotknęło. Pomijam fakt, że płatność przy odbiorze też wprowadza ograniczenia.
3.Frykasy pokazywane w Inter., a w szczególności ciasta, korcą mnie niepomiernie.Jednakże maksymalnie ograniczam pieczenie do specjalnych okazji,bo nie wolno mi słodkości i jeszcze moim synom też.
4.Są takie zdjęcia na blogach, że wracam do nich wielekroć: kwiaty,pejzarze, a w szczególności konie. Na blogu Doroty jest fotka kwitnącego jesionu wyniosłego.Kwiat jego jest tak piękny,że słowa są pod postem absolutnie zbędne. Wystarczy patrzeć i milczeć.
5.Robótki Zdzichy są nieustającym źródłem inspiracji.Ostatnio obie moje siostry upodobały sobie bolerko w kratkę z 2007 r.Ma w sobie ponad czasowy wdzięk i elegancję. Wow! Czy w moim wykonaniu też będą takie piękne?
6.Napisałam to wszystko z tego powodu,że zawsze mnie korci rozpisywać się w komentarzach pod Waszymi postami na jakieś bardzo osobiste tematy.Zresztą wiele razy napisałam wymądrzając się nadmiernie.Część z tego skasowałam,ale nie wszystko. Upraszam o wyrozumiałość.
7.I dopiero teraz chcę wstawić zdjęcie,a nie umiem.Na początku posta - owszem. A czemu się nie daję na końcu?Gdzie jakby na zapas mam umieścić zdjęcie,abym mogła ja teraz dodać?Poproszę trochę łopatologii.Cały czas uczę się komputera metodą prób i błędów.
niedziela, 25 kwietnia 2010
Fioletowo-koralowo.Ważne,że na drutach
Kończą mi się juz zdjęcia z wnusią-modelką,a na razie mam więcej nie robić.
///
Za to poskarzę się na mojego p.doktora,co to kaze mi w niedzielę po szpitalach na piechotę latać - bez windy.Jak się popłakałam,to do tej pory nie mogę "przyjść do siebie".Powiedziałam mu, ze do zabiję i nie było w tym cienia zartu.
piątek, 23 kwietnia 2010
środa, 21 kwietnia 2010
Sweter robiony od góry i sznureczek
Modelka nie chciała na zawołanie schudnąć do rozmiaru 38-40.No ciągle brak guzików.Ale to tylko tak wspomnieniowo.
LOPI 27
No i co? Robiło się sweterki dla kotków i piesków.Ale kto moze pochwalić się sweterkiem dla K O N I A ? To wszystko ciągle Islandia.
niedziela, 18 kwietnia 2010
Dzianina rodem z Islandii
Pokazuję stronę tytułową islandzkiego czasopisma ze sweterkami.A w nim wzór z motylami - robiłam taki mojej wnusi.
No proszę - mozna nawet mieć włóczkowe motyle.
sobota, 17 kwietnia 2010
piątek, 16 kwietnia 2010
sobota, 10 kwietnia 2010
piątek, 9 kwietnia 2010
Jest Koronka! Jest sweter robiony od góry!
Udalo się z koronką.Choć możliwe, że może się różnić od oryginalu. Teraz się martwię, czy pól kg wlóczki starczy na szalowy kolnierz.
/////
Pokazuję sweter robiony od góry, choć szkoda,że nie na modelce. Zabraklo nici na pasek sznureczek, ale to nie klopot.
Moj sweter różni się tym od pierwowzoru, że lączenia reglanowe ma z cieniutkim warkoczykiem, czyli w sumie na 4 oczka, a nie na dwa. A ja chcialam na 6 oczek no i się "utopilam". To te moje modufikacje, o krórych pisalam w komentarzu u Dziuni. Kieszenie wyszly takie sobie, bez rewelacji, ale są. I ciągle nie wiem, kto będzie nosić ten żakiecik.