Ela dostałam przesyłke w błyskawicznym tempie! dziękuje ,bardzo dziękuje!!!!! niebieski wezme na spód a pozastałe średnio przydadzą bo generalnie z satyny to się źle szyje! czapka cudna,tej się nie spodziewałam! nie długo zamieszcze zdięcia!
Komin jest świetny :) Już wiem, co zrobię sobie zamiast czapki, której nie lubię nosić . Nie wiedziałam tylko, że komin nosi się teraz z taką chusteczką ;)
Jak będę miała kiedyś nadmiar wolnego czasu, to będę Cię męczyć o kurs robienia na drutach. Póki co, pozostaje mi wpadać do Ciebie na oglądanie, zazdroszczenie i samouctwo z podręczników młodej dziewiarki ;)
Moja dusza była wczoraj tak sponiewierana. że nie mogłam pisać.Była niżej, niż dywanik.Dziś już się wdrapała (wczołgała) na dywanik - idzie ni na życie...:)) Berety wpadły bez kolejki i strasznie się rozpanoszyły.Największy wyszedł jak dla Szreka!Z języków tylko rosyjskiego się uczyłam i to dawno temu,Skoro jednak można pisać"Szopen" to chyba można pisać "Szrek".Największy beret ze zdjęć uległ likwidacji poprzez prucie, i później wyszły z niego dwa. Są berety, powstają mitenki do kompletów.Rozdawajka coraz bliżej.Komin będzie główną wygraną.
Marzanna Szczera prawda.Jednakże to są "tworki" na ocieplenie dla moich obserwatorek (bo chyba ani jeden chłop mnie nie obserwuje,choć kiedyś był...).
Lucyna No widzisz - taka jakaś seria mi wyszła :)
agajaw Ależ bardzo proszę - kochana zabiegana dziewczyno!
barbaratoja Nie, nie bolą. Natomiast boli lewa ręka w nadgarstku. Zupełnie nie wiem z jakiego powodu:)))
Grażyna Dzięki za dobre słówko i za to, że pokazałaś się na moim blogu.
Ania Dziękuję pięknie i za komentarz i za pozdrowienia.
3nerida Za chusteczką schował się mój gimnazjalista.Modelem to on już raczej nie zostanie.W jego wydaniu ten komin raczej stracił niż zyskał. No nie ma chłopak wdzięku przyrodzonego kobietom...:)
eve-jank Bardzo dziękuję. Wiadomo - komin to komin ("wuj to wuj").
Pracownia na Kaszubach I to akurat takie proste w robocie. A w razie potrzeby zamienia się w kamizelkę albo i w spódnicę!Przynajmniej mój taki jest.
Ata Owszem - mąż kaloryfery pozakręcał - a ja poodkręcałam:)))
Super dziergadła! Komin cudny. A czapka by mi się przydała - u nas zimno, a ja jakoś nie mam czasu czapki dłubnąć, bo wciąż w drodze coś innego. Miłego weekendu życzę!
Iwonko, bardzo mi miło.Rozdawajkę już ogłosiłam i już mi trochę lżej, bo się kilka osób zapisało.A komin to jest taki, że można go i za kamizelkę i za spódnicę.A może ja o tym już gdzieś pisałam? Coś zakręcona jakaś jestem...Zawsze możesz się zapisać... Bardzo, ale to bardzo przydałby się miły weekend, bo ostatnio "trochę stronami się namieszało" i niech by się wreszcie poprostowało i było miło!!!
jak zrobić czpke komin na drutach?? chciałbym sama sobie zrobić ale nie wiem jak wygląd szablon do takiej czapki. czy moglaby pani pokazać taki szablon
Jeśli robimy komin na 2 drutach - komin powinien być prostokątem zbliżonym wymiarami do 60-65 cz (obwód głowy) na 55 do 80 cm długość.Dużo zależy od grubości włóczki.Jest taki blog "U Antoniny" (można wejść z mego bloga) a tam dość szczegółowo Antonina opisała kominy, w tym komin przekręcany. Komin można robić dowolnym wzorem,od bardzo wymyślnych ażurowych po najprostszy jersej.Jednakże nie polecam ściągacza 1/1,ani 2/2, bo za bardzo ściągają dzianinę. Jeśli to, co napisałam jest zbyt skromne - proszę się do mnie odezwać pod najnowszym postem. Pozdrawiam.
Śliczne są te berety. Moje ulubione kolory, to kolory ziemi.Wszelkie brązy, beże, szarości i odcienie zieleni.Bardzo mi się podobają te wzory na beretach.Pozdrawiam:)
Zimno nie ma szans ;) Piękne berety! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper komin i śliczne czapki! Ale Ty masz kobieto tempo. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńEla dostałam przesyłke w błyskawicznym tempie!
OdpowiedzUsuńdziękuje ,bardzo dziękuje!!!!!
niebieski wezme na spód a pozastałe średnio przydadzą bo generalnie z satyny to się źle szyje!
czapka cudna,tej się nie spodziewałam!
nie długo zamieszcze zdięcia!
Palce Cię nie bolą?
OdpowiedzUsuńŚwietne okrycia główkowe;-)
Super berety!!
OdpowiedzUsuńAle zaszalałaś.SUPER FAJNE ocieplacze głowy.Pozdrawiam Anka
OdpowiedzUsuńKomin super , a kogo to schowałaś za ta chusteczką :)))).Berety sa fantastyczne , masz talencik że ho ho .
OdpowiedzUsuńEla mnie się najbardziej komin podoba.Ja się przymierzam do zrobienia takieg.Czapki też fajne.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKomin jest świetny :) Już wiem, co zrobię sobie zamiast czapki, której nie lubię nosić .
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam tylko, że komin nosi się teraz z taką chusteczką ;)
Ależ tu cieplutko u Ciebie :-))
OdpowiedzUsuńNo, no widać rękę mistrza w tych robótkach. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJak będę miała kiedyś nadmiar wolnego czasu, to będę Cię męczyć o kurs robienia na drutach. Póki co, pozostaje mi wpadać do Ciebie na oglądanie, zazdroszczenie i samouctwo z podręczników młodej dziewiarki ;)
OdpowiedzUsuńWszystkie Twoje prace bardzo mi się podobają, jednak berety są super.
OdpowiedzUsuńAle tempo!!! Podziwiam. Sama bym chciala byc taka szybka. Kolekcja jest swietna - mam slabosc to tych wszystkich kremowych.
OdpowiedzUsuńMoja dusza była wczoraj tak sponiewierana. że nie mogłam pisać.Była niżej, niż dywanik.Dziś już się wdrapała (wczołgała) na dywanik - idzie ni na życie...:))
OdpowiedzUsuńBerety wpadły bez kolejki i strasznie się rozpanoszyły.Największy wyszedł jak dla Szreka!Z języków tylko rosyjskiego się uczyłam i to dawno temu,Skoro jednak można pisać"Szopen" to chyba można pisać "Szrek".Największy beret ze zdjęć uległ likwidacji poprzez prucie, i później wyszły z niego dwa.
Są berety, powstają mitenki do kompletów.Rozdawajka coraz bliżej.Komin będzie główną wygraną.
Marzanna
Szczera prawda.Jednakże to są "tworki" na ocieplenie dla moich obserwatorek (bo chyba ani jeden chłop mnie nie obserwuje,choć kiedyś był...).
Lucyna
No widzisz - taka jakaś seria mi wyszła :)
agajaw
Ależ bardzo proszę - kochana zabiegana dziewczyno!
barbaratoja
Nie, nie bolą. Natomiast boli lewa ręka w nadgarstku. Zupełnie nie wiem z jakiego powodu:)))
Grażyna
Dzięki za dobre słówko i za to, że pokazałaś się na moim blogu.
Ania
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie i za komentarz i za pozdrowienia.
3nerida
Za chusteczką schował się mój gimnazjalista.Modelem to on już raczej nie zostanie.W jego wydaniu ten komin raczej stracił niż zyskał. No nie ma chłopak wdzięku przyrodzonego kobietom...:)
eve-jank
Bardzo dziękuję. Wiadomo - komin to komin ("wuj to wuj").
Pracownia na Kaszubach
I to akurat takie proste w robocie. A w razie potrzeby zamienia się w kamizelkę albo i w spódnicę!Przynajmniej mój taki jest.
Ata
Owszem - mąż kaloryfery pozakręcał - a ja poodkręcałam:)))
Janeczkowo
OdpowiedzUsuńZawstydzasz mnie Janeczko! Nie mam wprawy w robieniu takich drobiazgów.I bardziej się przy nich gimnastykuję niż przy swetrach!
kai
"Bo matura i chęć szczera"... zrobi z ciebie dziewiareczkę.Matura nie jest absolutnie konieczna...:)))
tojatenia
A Ciebie też witam serdecznie.I dziękuję za dobre słowa.
Solaris
- bo to wdzięczny kolor.A kolekcji nie zatrzymam dla siebie...Miedzy nami mówiąc to wszystko jest przygotowywane na rozdawajkę...
Super dziergadła! Komin cudny. A czapka by mi się przydała - u nas zimno, a ja jakoś nie mam czasu czapki dłubnąć, bo wciąż w drodze coś innego.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu życzę!
Iwonko,
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło.Rozdawajkę już ogłosiłam i już mi trochę lżej, bo się kilka osób zapisało.A komin to jest taki, że można go i za kamizelkę i za spódnicę.A może ja o tym już gdzieś pisałam? Coś zakręcona jakaś jestem...Zawsze możesz się zapisać...
Bardzo, ale to bardzo przydałby się miły weekend, bo ostatnio "trochę stronami się namieszało" i niech by się wreszcie poprostowało i było miło!!!
No, no, ale produkcja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zula
OdpowiedzUsuń...się staram, Zuleńko! Się staram!!!
:))))))
Super prace :)) Komin mi się najbardziej podoba :))
OdpowiedzUsuńkomin bardzo mnie zachwycił
OdpowiedzUsuńjak zrobić czpke komin na drutach?? chciałbym sama sobie zrobić ale nie wiem jak wygląd szablon do takiej czapki. czy moglaby pani pokazać taki szablon
OdpowiedzUsuńJeśli robimy komin na 2 drutach - komin powinien być prostokątem zbliżonym wymiarami do 60-65 cz (obwód głowy) na 55 do 80 cm długość.Dużo zależy od grubości włóczki.Jest taki blog "U Antoniny" (można wejść z mego bloga) a tam dość szczegółowo Antonina opisała kominy, w tym komin przekręcany.
OdpowiedzUsuńKomin można robić dowolnym wzorem,od bardzo wymyślnych ażurowych po najprostszy jersej.Jednakże nie polecam ściągacza 1/1,ani 2/2, bo za bardzo ściągają dzianinę.
Jeśli to, co napisałam jest zbyt skromne - proszę się do mnie odezwać pod najnowszym postem.
Pozdrawiam.
W takich dodatkach żadna zima nie jest straszna :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są te berety. Moje ulubione kolory, to kolory ziemi.Wszelkie brązy, beże, szarości i odcienie zieleni.Bardzo mi się podobają te wzory na beretach.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńbardzo piękne czy mogę sobie zrobić wzorując się na twoich zdjęciach .Jesteś bardzo zdolna i tak trzymaj .BABCIA RENIA.
OdpowiedzUsuń