Taki psikus:ładowarka baterii ma 4 miejsca na paluszki.Po dobie ładowania okazało się, że akurat te dwa miejsca są zepsute.Bateria trzeba było przełożyć na pozostałe dwa miejsca.I dziś mogłam zrobić zdjęcia.Za modela robi mój ślubny.Powiedział, że będzie sprawdzał - jego buziak ma być nie widoczny na zdjęciu.Dla Was to żadna strata, facet ma 68 lat i nigdy nie miał wyglądu filmowego amanta.
Oczywiście po kliknięciu zdjęcie powinno się powiększyć.
Wyjątkowo nie chce mi się detalicznie opisywać swetra. Zareaguję, gdy będzie takie zapotrzebowanie.
Syn jeszcze swetra nie widział.Spodziewam się go w piątek.I wtedy się okaże, czy mam szukać innego faceta do swetra.
W komentarzach wspominałam, ze przekopałam się przez moje włóczki.Zrobiłam w nich trochę porządku.Kilka szkaradziejstw wyrzuciłam. Zostało trochę kłębków już używanej włóczki wełnianej lub z dużą zawartością wełny - których chcę się pozbyć.Włóczka jest szorstka Może nawet leciwa.Nie wiem, od kogo ją dostałam. Kolor czerwony, różowawy, naturalny.W zasadzie w tej chwili nie pamiętam, jaki jeszcze.Powinnam to wynieść na śmietnik.Ale mogę też komuś wysłać.Proszę ewentualnie pisać o tym na maila.Włoczki jest więcej niż 0,5 kg a mniej niż kg. I są to różne włóczki.
Włóczka już znalazła nową właścicielkę.
Zbieram sobie różne niteczki dłuższe niż 15 cm .Mam kilka takich woreczków jak ten pokazany na krześle.Dodaję do tego różne inne końcówki różnych włóczek starając się utrzymać bardzo podobną grubość połączonych nawet we trzy nici. Raz na dwa-trzy lata powstaje z tego coś użytecznego.Ostatnio był to sweter golf dla mojej wnusi.O, taki właśnie:
Wykorzystałam tu szarości , żółcie i zielenie.
Innym razem zrobiłam kamizelkę w balony, które były bajecznie kolorowe na białym tle bazy.Ale nie mam zdjęcia tej pracy.Polecam taką zabawę.
=========================================================================
Wszystkim osobom, które mnie czytają, piszą komentarze, są ze mną duchem - bardzo dziękuję i proszę o jeszcze, o więcej. Bardzo jest mi miło, ze grono obserwatorów się powiększa. Drzwi (wprawdzie tylko wirtualne) wciąż stoją otworem.Zapraszam.
Ps.
26 02.2011 niedziela
Sweter został odrzucony w całości nawet bez przymierzenie.
Co tam mierzenie - nawet bez drugiego rzucenia okiem:(((