Obserwatorzy

czwartek, 29 września 2011

Życzenia, kartki, kwiaty, prezenty i....zachody słońca w Choszcznie

Przypuszczm, że niedługo ktoś mnie zastrzeli, albpo w inny sposób pozbawi życia - bo robię się niesłowna! Nie odpowiadam nawet na komentarze - a swoich to już całkiem u Was nie piszę. O cierpliwość i wybaczenie proszę. Kiedyś sie poprawię - mam póki co takie przeświadczenie. 
A teraz bajeczny zachód słońca z mojego okna - bez poprawiania kolorów!








Powyżej - zachód słońca odbity w szybie...

Ta karteczka jest od Irenki  St. - a życzenia...miodzio!




Podziękowania i serdecznosci dla wszystkich, którzy o mnie ciągle jeszcze pamietają i tu zaglądają. 


Tak sie nazywa moje nowe opowiadanie i na razie jest część pierwsza, a spodziewam się, że bedą przynajmniej cztery. 

15 komentarzy:

  1. Komentarze mają sprawiać przyjemność...i w trakcie czytania,i w trakcie pisania.Więc spokojnie poczekamy ;)
    Zachód słońca śliczny!
    Kwiaty?Karteczka?Życzenia?Czy ja dobrze kombinuję?
    W każdym razie z okazji czy też bez wszystkiego co najlepsze Ci życzę :)
    PAMIĘTAJĄCA Ula ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja tez życzę wszystkiego co najlepsze z okazji... nawet i bez okazji.
    a my poczekamy...

    OdpowiedzUsuń
  3. Podpisuję się pod komentarzem Trilli.Przestań mieć poczucie winy.Prowadzenie bloga ma być
    przyjemnością a nie obowiązkiem.Przyjdzie wena uaktywnisz się bardziej:)))
    Oczywiście nie wiedząc z jakiej okazji ale zawsze i nieustająco życzę Ci wszystkiego co najlepsze:))
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Najlepsze życzenia:)A chłopinie poniżej darowałaś??????????????

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny zachód słońca. No nie wiem z jakiej konkretnej okazji dostałaś życzenia, ale życzę Ci wszystkiego przenajlepszego, na co dzień i od święta.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Trilli
    - SŁONECZKO TY MOJE...
    nic dodać, nic ująć.Buźka!

    OdpowiedzUsuń
  7. Joleczko -
    - juz się przyznaję - na Facebooku zrobiono "zadymę" bo skończyłąm - jak to ktoś obliczył - 18 lat...:)))
    Nie ważne - kiedy... Całuski!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nivejka
    - zapomniałam, że u Ciebie chmury inaczej, albo Ciebie w oknie akurat nie było.
    Ładne. Muszę się z Tobą zgodzić.
    A film był wyprodukowany w 1970 r., syn go ściągnął - po angielsku i ... lipa...((((

    OdpowiedzUsuń
  9. Kasia
    Za życzenia dziękuję. Chłopinie nie darowałam, bo w takim tempie grzeszy, że nie nadążam...

    OdpowiedzUsuń
  10. Anabell
    Za te na codzień i od świeta - buziaki [proszę przyjąć:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. zaraz zastrzeli ;-) Moja Pani od chemii w liceum mawiała, że tylko krowa nie zmienia decyzji :)
    Pozdrawiam
    Asiakowo

    OdpowiedzUsuń
  12. Gościu Anonimowy - Asiakowo

    Nie zmieniłam poglądów od dłuższego już czasu, ale okazuje się, ze jeśli jestem skupiona na jednej robocie, to już nic drugiego w grę nie wchodzi. kiedyś mogłam kilka prac jednocześnie, jednak jak si e skończy +18 lat - to już nie takie proste!
    A pisanie stało się dla mnie ogromnie ważne i jak juz zaczęłam - to nie mogę przestać...

    OdpowiedzUsuń
  13. Spóźniłam się okrutnie, ale w sumie na życzenia nigdy nie jest za późno...

    Wszystkiego co najpiękniejsze i najmilsze Twemu sercu, Elu! Spełnienia marzeń! :))

    Ściskam ciepło.

    OdpowiedzUsuń