Tu w tle widać malutkie paczuszki...A po prawdzie to ten post powinien się zacząć zupełnie inaczej.
Zatem od nowa:
Wygrałam cościk u Kai - i mam teraz własne drutki ADDI.Patrzę na nie z nabożeństwem
Kai - bardzo, brdzuchno, bardzunio Ci za nie dziękuję!!!!!
Po prostu się rozpływam.
==============================================
"Ogary poszły w las..."
"Kości zostały rzucone..."
A mój mąż wrócił z poczty.
Rozdawajkowe paczuszki wreszcie zostały wysłane!
Bardzo Was moje kochane, miłe i jedyne przepraszam za zwłokę
I jeszcze "chłop strzela..".Tak u mnie wyszło z tym przydługim niewysyłaniem paczuszek.Jestem zależna od innych i na to już nie ma siły.Prócz rozdawajkowych drobiazgów poszła także paczuszka do Nivejki i do Kasi.. Tak bardzo się pilnuję z robieniem zdjęć - a jednak czapeczki Niwejki nie cyknęłam.Liczę na właścicielkę.Choć możliwe, ze te moje czapeczki-peruczki są "fe", bo nie było dobrej głowy do miary.
==========================================
Przepraszam, że brak jest odpowiedzi na komentarze.Bo i konceptem ostatnio nie błyszczę.W piątek z rana znikam z domu.Może tylko na 5 dni.Taką mam nadzieję.Jeśli nadal nie będę blogować - to znaczy, że .. nic nie znaczy.Zatrzymano mnie w szpitalu na dłużej i już.
Ale piszcie do mnie i to nie na Berdyczów..Przecież wrócę i z radością będę czytać Wasze komentarze..
Zatem od nowa:
Wygrałam cościk u Kai - i mam teraz własne drutki ADDI.Patrzę na nie z nabożeństwem
Kai - bardzo, brdzuchno, bardzunio Ci za nie dziękuję!!!!!
Po prostu się rozpływam.
==============================================
"Ogary poszły w las..."
"Kości zostały rzucone..."
A mój mąż wrócił z poczty.
Rozdawajkowe paczuszki wreszcie zostały wysłane!
Bardzo Was moje kochane, miłe i jedyne przepraszam za zwłokę
I jeszcze "chłop strzela..".Tak u mnie wyszło z tym przydługim niewysyłaniem paczuszek.Jestem zależna od innych i na to już nie ma siły.Prócz rozdawajkowych drobiazgów poszła także paczuszka do Nivejki i do Kasi.. Tak bardzo się pilnuję z robieniem zdjęć - a jednak czapeczki Niwejki nie cyknęłam.Liczę na właścicielkę.Choć możliwe, ze te moje czapeczki-peruczki są "fe", bo nie było dobrej głowy do miary.
==========================================
Przepraszam, że brak jest odpowiedzi na komentarze.Bo i konceptem ostatnio nie błyszczę.W piątek z rana znikam z domu.Może tylko na 5 dni.Taką mam nadzieję.Jeśli nadal nie będę blogować - to znaczy, że .. nic nie znaczy.Zatrzymano mnie w szpitalu na dłużej i już.
Ale piszcie do mnie i to nie na Berdyczów..Przecież wrócę i z radością będę czytać Wasze komentarze..
Przygotuj się psychicznie do pobytu w szpitalu i daj sobą rozporządzać;-)
OdpowiedzUsuńMoże będą wiedzieli co dla Ciebie dobre?
A paczuszki dojdą... nie przejmuj się, nie to najważniejsze;-)
Bietka, trzymam kciuki, zebys za dlugo nie byla poza domem, bez komputerka przeciez ciezko. Edytka zdolna bestia, a Kasi bedzie cieplutko. 49 - namachalas sie "troche" swoimi szabelkami, teraz masz addiki i bedziesz je probowac, wiec jakies nowe dziergadlo niebawem powstanie, oprocz tego co czeka na lepsze jutro.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny niebiesiutki szyjogrzej.Szybkiego powrotu ze szpitala i zdrowia CI życzę.Pozdrawiam Anka
OdpowiedzUsuńEluniu zdrowia życzę i wracaj szybko:)
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia i optymizmu. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTkaitko, szybko wracaj zdrowa i z pięknymi pomysłami!
OdpowiedzUsuńEluś jak jutro wyśle to odbieżesz osobiście przesyłke ?
OdpowiedzUsuńpo za ty wysyłam bez kapy ta cholerna rechabilitacja czas mi cały zabiera
mam jeszce jedna listwe do wszycia i kilka kwadratów do ostebnowania. jeszcze w tym miesiący wyśle.przepraszam że toak długo czekasz.
Błękitny szyjogrzej jest śliczniusi ;-)) Życzę Ci by pobyt w szpitalu jak najszybciej Tobie upłynął i byś szybko i zdrowa wróciła do nas ;-)) Trzymam kciuki z Twoje zdrówko . Pozdrawiam serdecznie ;-))
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci tej 49 :) U mnie...3 :)
OdpowiedzUsuńZabierz do szpitala jakąś małą robótkę , na pociechę i wracaj szybko :)
Zdrowka zycze i pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńZdrowka zycze i pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńZycze znosnego i krotkiego pobytu w szpitalu. Aby tylko dobre zdrowie sie Ciebie trzymalo.
OdpowiedzUsuńJaki śliczny kolorek,jaki ciepły musi być ten szyjogrzej.Pozdrawiam gorąco i duzo zdrówka życzę!
OdpowiedzUsuńEla życzę Ci krótkiego pobytu w szpitalu. Przede wszystkim zdrówka. Wracaj do nas predziutko.
OdpowiedzUsuńNa paczuszkę już nie mogę się doczekać. Śliczny szyjogrzej. 49 praca no jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam i uśmiechy przesyłam
trzymaj się ciepło
OdpowiedzUsuń...pozdrawiam...
Ciekawie zrobione,ja robie inaczej.Lecz kazda metoda jest dobra aby otulic szyje :) Zdrowka i dlaszych pomyslow...
OdpowiedzUsuńSzpital - zło konieczne, ale wierze, ze pomoze w i diagnozie (o ile potrzebna) oraz w dalszym leczeniu.
OdpowiedzUsuńSzyjogrzeje sliczne:) Ikona to w ogole majstersztyk - zdolna rodzina:)
Elu, cieszę się, że paczka dotarła i cieszy. Trzymaj się mocno w szpitalu, nie daj sobie krzywdy zrobić i wracaj zdrowa!
OdpowiedzUsuńBerecik śliczny, a moja głowa nie taka znowu biedna;-))))
OdpowiedzUsuńJeszcze raz powodzenia
Marzy mi się taka niebieściutka włoczka. Jesteś Elu niezmiernie pracowitą istotą.Jakoś ostatnio z niczym sie nie wyrabiam. Starość czy co?
OdpowiedzUsuńWracaj szybko z tego przymusowego odpoczynku i zdrowiej, zdrowiej.
Miłego, ;)