Obserwatorzy

czwartek, 28 lipca 2011

Czarny sweter dla syna

Właśnie już od tygodnia jest ukończony a nie pokazałam go Wam jeszcze. Tymczasem już następny jest zaawansowany. Zatem zdjęcia tego zrobionego. Czerń - jak to czerń, wredna do sfotografowania. Wszystkie zdjęcia rozjaśniłam bardzo, aby było widać wzór geometryczny.Inny jest na korpusie a inny na rękawach.




 Ręczna robota na drutach.







Oglądając zdjęcia ma się wrażenie, że góra jest nazbyt szeroka, jakby "bufiata". Ale to tylko złudzenie. Choć syn a tak mało w domu, że jeszcze nie przymierzył, ale widziałam na moim ślubnym osobistym. I jest OK.

Dla wszystkich osób, które mają już kłopoty z oczami - polecam robienie latem z czarnej włóczki.Jest długo dobre światło dzienne i można "machnąć" całkiem spory kawałek za jednym przysiadem.

Kto może - niech mi wybaczy, że prawie nie pisze komentarzy. Obiecuję, że to się zmieni, choć nie wiem kiedy. Może do końca wakacji prawie mnie nie będzie u Was. Mam tak minimalny dostęp do komputera, że ciągle muszę wybierać, co pilniejsze. I serce mnie boli, bo dostałam prawie 250 zdjęć z Niemiec, a nie ma kiedy ich obejrzeć nawet! A co dopiero pokazać Wam cuda i dziwy okiem aparatu! I zaległe zdjęcia z Islandii tez czekają... Pewnie trzeba będzie zimą po kilka sztuk - dla wspomnienia lata...


Ciepluśko i serdecznie pozdrawiam i buziaki rozdzielam całkiem nieskąpo.

42 komentarze:

  1. A ja teraz piszę komentarze, ponieważ mam przymusową odsiadkę w domu.

    Wyrazy podziwu za "czarną robotę" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U Ciebie chyba jest lepsza pogoda niż u mnie ;). Też mam na drutach czarną włóczkę, ale jakoś powoli mi idzie - za oknem szaro i ponuro, w mieszkaniu też ciemno, z utęsknieniem czekam na trochę słonecznej pogody.
    Pozdrawiam serdecznie :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Sweter na ludziu będzie inaczej wyglądał.Przyjedzie czas na wszystko....będzie i komputer ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rób najpierw to co serce dyktuje, a ciągnie Cie do zdjęć;-)Komentarzami się nie przejmuj, miłe są ale można bez nich żyć.
    Czasami coś napisz, to będziemy wiedziały,że jesteś z nami.
    Już dawno nie robiłam męskiego swetra. Teraz kamizelka mnie wykańcza, a właściwie wełna z której ją robię;-(
    Pozdrowienia ślę Basia

    OdpowiedzUsuń
  5. Sweter piękny! czerń bardzo ciężko fotografować, lecz rysunek widać doskonale! Dobrego odpoczynku!)))

    OdpowiedzUsuń
  6. czekamy cierpliwie, a sweter imponujący!

    OdpowiedzUsuń
  7. Sweter bardzo fajny, taki typowo męski - syn na pewno będzie zadowolony.

    OdpowiedzUsuń
  8. ja też robię czernidło dla brata, ale baaardzo wolno mi to idzie, a ten dla syna super, na pewno będzie zadowolony

    OdpowiedzUsuń
  9. Ładny ten sweter i z pewnością syn go zaakceptuje.
    Eluś, za robienie tych męskich swetrów to chyba żywcem do nieba trafisz, bez czyśćca. Nie dość że czarny to jeszcze męski, czyli duży.A jak równiuteńko go zrobiłaś, jak na maszynie.Jestem pełna podziwu, mnie ostatnio nie starcza cierpliwości do drutów.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajny wzór, syn na pewno będzie zadowolony, sweter wygląda świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. No to widzę że zabrałaś się i za bardziej przyziemne sprawy.Komentarzami się nie przejmuj.Nadrobisz jesienią.Nie nadążymy wtedy my za Tobą.Za to wielgaśne piękne swetrzydło to powinnaś jakiś medal zaliczyć.
    Pozdrawiam bardzo cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna czarna robota, syn będzie zadowolony.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. Kochana, i tak wiemy,że jesteś i że czytasz - i pewnie w duchu komentujesz:) Zdjęcia zimą będą jak znalazł...

    OdpowiedzUsuń
  14. Pierdruty
    Gdyby ten deszcz nie padał...Ale pada i syn okupuje komputer...Taka deszczowa lipa!

    OdpowiedzUsuń
  15. Frasia
    Zaczynałam jak z nieba żarem sypała.
    Ale się w międzyczasie wszystko pozmieniało,
    Deszcz niesie nostalgię a czasami złości,
    Bo drogi do przyjaciół dziurami wymości
    I wody tyle naniesie, co to czasem w rzece mniej bywało...

    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  16. Trilli
    Jak dobrze, że marzenia są za darmo...

    OdpowiedzUsuń
  17. Basieńko
    Cztery godziny komputera zredukowane do kilku wejść po 10-15 min...Ledwie przeczytać zdążę, a czasem i na popatrzenie czasu mało...Lipa totalna i już!

    OdpowiedzUsuń
  18. Milu
    Dziękuję, że o mnie nie zapomniałaś!

    OdpowiedzUsuń
  19. Joluś
    Żdi mienia a ja wiernuś
    Tolko oczeń żdi...
    Całuję Cię mocno!

    OdpowiedzUsuń
  20. Antonina
    Dzięki. On do mnie - po co mu latem sweter? Jak by tego lata było 10 miesięcy, a nie odwrotnie...:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jolajka
    Zgodnie z życzeniem mój jest taki "bliżej ciała".Co nie zmienia faktu, że trzeba dłubać i dłubać, i dłubać...

    OdpowiedzUsuń
  22. Anabell
    Mam koleżankę tu, na miejscu, które wszystko na drutach robi ciasno i na cieńszych dużo drutach niż przewiduje producent włóczki. I jej rzeczy nawet po wielokrotnym praniu (także w pralce) nadal są piękne. Coś w tym ciasnym robieniu jest.

    OdpowiedzUsuń
  23. Solaris
    Dziękuję. Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  24. Muna
    Serdecznie witam nową komentatorkę!Miło mi!

    OdpowiedzUsuń
  25. Juta
    Dzięki za zrozumienie. Z braku dostępu do komputera w takim zakresie jak bym to sobie życzyła - mam więcej czasu na machanie drutami. Znów mi się rozgrzały do białości!
    Ściskam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  26. Zula
    Dla Ciebie specjalne pozdrowienia i podziękowania za komentarz!
    Wszystkiego najlepszego z zapłakanego deszczem Pomorza ...

    OdpowiedzUsuń
  27. Kachazet
    Wywołałaś mnie do tablicy!
    I okazało się, ze pisanie komentarzy zajęło mi mniej czasu, niż się spodziewałam!Niestety - to nie zwiększa mego limitu dostępu. Co za czasy! dzieciak mną rządzi...

    OdpowiedzUsuń
  28. Malaala
    Cieszę się, że i Tobie się podoba. Chcesz polatać?Mam to z synem załatwić?:)))

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękny sweter, bardzo męski, świetne wykonanie. Jesteś mistrzynią Eluniu!

    OdpowiedzUsuń
  30. O, Gosiu
    Dziękuję, ale żeby aż tak wysoko, to chyba nie!
    W każdym razie biegnę z drugim na najwyższych obrotach - póki jest chęć:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Elu - zapraszam do siebie po wyróżnienie.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Czarne rzeczy się źle fotografuje. Czerń na zdjęciach nigdy nie wychodzi ładnie. Sweterek super. Syn na pewno zadowolony-pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. Danusia
    Bardzo dziękuję!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  34. Ewunia
    Tak się składa, że mnie nie chodziło o pokaanie czerni a wzoru na czarnym swetrze. Czerń jaka jest - każdy wie:)
    Ten sweter co znów motam - czarny - jest w romby 9 oczek na jedno.Nuda!

    OdpowiedzUsuń
  35. Piękne swetrzysko! Wzór super!!!Syn na pewno doceni (spróbowałby nie)!!! Pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  36. Guga
    Dzięki serdeczne! Ale dziś ubrać nie chciał - za ciepło!Wieczorem...

    OdpowiedzUsuń
  37. smigasz tymi drutkami :)taaaki sweter smignac to jest sztuka :)Pozdrawiam Cie cieplutko, a za oknem deszcz....

    OdpowiedzUsuń
  38. Swetrzydło jak się patrzy:-)Masz dla kogo dziergać, bo moja riebiata ani myśli w sweterkach robionych chodzić...ale to nic ...SOBIE dziergam:-)
    Pozdrowionka:-)))

    OdpowiedzUsuń
  39. Iza
    O, a u mnie dziś jest słońce i pora na ...fasolkę szparagową. Woda na działce stoi, jakby działka jeziorem była... Może słońce wysuszy...
    Słoneczko Ci posyłam!

    OdpowiedzUsuń
  40. Grażynko!
    Sweter ..."ten tego, tam tego, ten"... stracił dzisiejsze nocy swoją ... nowość.I o to chodziło!
    Uprzejmie informuję przy okazji, że w domu mam tłumek gości...Ku mojej radości - są. Najstarszy syn z rodziną z Niemiec przyjechawszy.Serce się raduje.

    OdpowiedzUsuń