Najpierw dobze znany sweter na okrągłych drutach robiony od góry.
Potem dawno temu robiona kamizelka.
I juz nie wspomnieniowo - dziś otrzmana próbka włóczek ze sklepu wysyłkowego. Dostałam zamówioną ZORZĘ no i te niteczki.
Siłowanie z komputerem wcale mi nie wyszło.Lipa do kwadratu! A na dodatek prawie przez dwie doby nie było Internetu.
Za to daleko posunęła się praca nad sweterkiem w kratkę.W sobotę lub w niedzielę będę finiszować.
Sweterek rózni się od pierwowzoru zapięciem i długością. Za to kolorystycznie jest b.podobny.
Dlaczego jak nad literą "z" postawię kropkę, to mi cały wiersz ginie? Albo i obok będące zdjęcie?
Nie podjęłam decyzji co do manekina. A włóczki z próbki juz korcą.Bawełna jest wspaniała w dotyku.
Nic więcej nie potrafię Ci poradzić z komputerem. Chyba sama musisz dochodzić, albo skierować prośby do młodzieży. W sumie to nie bardzo rozumiem z czym masz problem? Czy jeszcze ze zdjęciami? Czasem tak jest, że coś się dzieje, kiedy się pisze posty "na żywo". Ja często dłuższy tekst piszę najpierw w Wordzie, a potem dopiero wklejam w post.
OdpowiedzUsuńSweterki oczywiście urocze. I jak Ci się podobają zakupy w Internecie? Fajnie - nie?
Mój 21.letni syn jest b.dobrym komputerowcem.Pomaga innym.Ale się zaparł - on nie bloguje i nie będzie w to wchodził. Zresztą ciągle go nie ma.Niemcy,Francja,po Polsce.Jedna noc w domu i dalej.Nie ma czasu. Dopiero jak najstarszy syn przyjedzie w odwiedziny (mieszka na stałe w Niemczech,dzieci w niemieckiej szkole),to on jakiś program mi ściągnie,,uczył skanowania,robienia odbitek zdjęć, nagrywania płyt, zrzucania zdjęć z aparatu itp. Drugi syn przez SKYPA uczył mnie wchodzić w Internet coraz dalej i takich tam różnych.Ale od jesieni mam nowy komputer i zmieniły się ustawienia,więc coraz mniej można przez SKYPA.Najmłodszy syn, niespełna 13-toletni ma w nosie komputer,chyba,że jest to gra samochodowa.Np.jakaś jazda samochodem po USA albo i po Polsce.Od malusieńkiego dziecka buduje na podłodze autostrady,ronda,bezpieczne skrzyżowania,co wymaga dużej powierzchni podłogowej.Na pamięć zna tablice rejestracyjne w całej Polsce i nie tylko.Ale z informatyki jest najsłabszy w swojej VI klasie.Jest dyslektykiem.U nas to rodzinne.Ja mam listę wyrazów pod kątem ortografii i słownik ortograficzny przy sobie. A moja siostra też koło 60.ma kłopoty :która ręka lewa a która prawa.Nie zawsze.Ale mi się zebrało...!
OdpowiedzUsuńNo jest ten problem z literą"ż".
Do tej pory zawsze pisałam posty na żywo. Jeśli syn nauczy mnie przenoszenia z tego "pisarskiego" programu,to wolałabym tam pisać, bo wtety mogę sobie przygotować wszystko nawet jak nie ma INternetu!
A po za tym to i sama nie wiem z czym jeszcze mam problem.
Jasne,że fajnie w Internecie kupować.Ale ja już konta tego finansowego w Internacie zakładać sobie nie będę.Musi być płatność przy odbiorze.
Dzięki,że mnie wspierasz.Pozdrawiam.