Obserwatorzy

czwartek, 14 października 2010

Beret, czapka, komin






Dziś bez  zbędnych słów
Mam nadzieję, że jutro uda mi się coś napisać
No i ta moja rozdawajka....Posted by Picasa

28 komentarzy:

  1. Zimno nie ma szans ;) Piękne berety! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Super komin i śliczne czapki! Ale Ty masz kobieto tempo. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ela dostałam przesyłke w błyskawicznym tempie!
    dziękuje ,bardzo dziękuje!!!!!
    niebieski wezme na spód a pozastałe średnio przydadzą bo generalnie z satyny to się źle szyje!
    czapka cudna,tej się nie spodziewałam!
    nie długo zamieszcze zdięcia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Palce Cię nie bolą?
    Świetne okrycia główkowe;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale zaszalałaś.SUPER FAJNE ocieplacze głowy.Pozdrawiam Anka

    OdpowiedzUsuń
  6. Komin super , a kogo to schowałaś za ta chusteczką :)))).Berety sa fantastyczne , masz talencik że ho ho .

    OdpowiedzUsuń
  7. Ela mnie się najbardziej komin podoba.Ja się przymierzam do zrobienia takieg.Czapki też fajne.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Komin jest świetny :) Już wiem, co zrobię sobie zamiast czapki, której nie lubię nosić .
    Nie wiedziałam tylko, że komin nosi się teraz z taką chusteczką ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ tu cieplutko u Ciebie :-))

    OdpowiedzUsuń
  10. No, no widać rękę mistrza w tych robótkach. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak będę miała kiedyś nadmiar wolnego czasu, to będę Cię męczyć o kurs robienia na drutach. Póki co, pozostaje mi wpadać do Ciebie na oglądanie, zazdroszczenie i samouctwo z podręczników młodej dziewiarki ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszystkie Twoje prace bardzo mi się podobają, jednak berety są super.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale tempo!!! Podziwiam. Sama bym chciala byc taka szybka. Kolekcja jest swietna - mam slabosc to tych wszystkich kremowych.

    OdpowiedzUsuń
  14. Moja dusza była wczoraj tak sponiewierana. że nie mogłam pisać.Była niżej, niż dywanik.Dziś już się wdrapała (wczołgała) na dywanik - idzie ni na życie...:))
    Berety wpadły bez kolejki i strasznie się rozpanoszyły.Największy wyszedł jak dla Szreka!Z języków tylko rosyjskiego się uczyłam i to dawno temu,Skoro jednak można pisać"Szopen" to chyba można pisać "Szrek".Największy beret ze zdjęć uległ likwidacji poprzez prucie, i później wyszły z niego dwa.
    Są berety, powstają mitenki do kompletów.Rozdawajka coraz bliżej.Komin będzie główną wygraną.

    Marzanna
    Szczera prawda.Jednakże to są "tworki" na ocieplenie dla moich obserwatorek (bo chyba ani jeden chłop mnie nie obserwuje,choć kiedyś był...).

    Lucyna
    No widzisz - taka jakaś seria mi wyszła :)

    agajaw
    Ależ bardzo proszę - kochana zabiegana dziewczyno!

    barbaratoja
    Nie, nie bolą. Natomiast boli lewa ręka w nadgarstku. Zupełnie nie wiem z jakiego powodu:)))

    Grażyna
    Dzięki za dobre słówko i za to, że pokazałaś się na moim blogu.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ania
    Dziękuję pięknie i za komentarz i za pozdrowienia.

    3nerida
    Za chusteczką schował się mój gimnazjalista.Modelem to on już raczej nie zostanie.W jego wydaniu ten komin raczej stracił niż zyskał. No nie ma chłopak wdzięku przyrodzonego kobietom...:)

    eve-jank
    Bardzo dziękuję. Wiadomo - komin to komin ("wuj to wuj").

    Pracownia na Kaszubach
    I to akurat takie proste w robocie. A w razie potrzeby zamienia się w kamizelkę albo i w spódnicę!Przynajmniej mój taki jest.

    Ata
    Owszem - mąż kaloryfery pozakręcał - a ja poodkręcałam:)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Janeczkowo
    Zawstydzasz mnie Janeczko! Nie mam wprawy w robieniu takich drobiazgów.I bardziej się przy nich gimnastykuję niż przy swetrach!

    kai
    "Bo matura i chęć szczera"... zrobi z ciebie dziewiareczkę.Matura nie jest absolutnie konieczna...:)))

    tojatenia
    A Ciebie też witam serdecznie.I dziękuję za dobre słowa.

    Solaris
    - bo to wdzięczny kolor.A kolekcji nie zatrzymam dla siebie...Miedzy nami mówiąc to wszystko jest przygotowywane na rozdawajkę...

    OdpowiedzUsuń
  17. Super dziergadła! Komin cudny. A czapka by mi się przydała - u nas zimno, a ja jakoś nie mam czasu czapki dłubnąć, bo wciąż w drodze coś innego.
    Miłego weekendu życzę!

    OdpowiedzUsuń
  18. Iwonko,
    bardzo mi miło.Rozdawajkę już ogłosiłam i już mi trochę lżej, bo się kilka osób zapisało.A komin to jest taki, że można go i za kamizelkę i za spódnicę.A może ja o tym już gdzieś pisałam? Coś zakręcona jakaś jestem...Zawsze możesz się zapisać...
    Bardzo, ale to bardzo przydałby się miły weekend, bo ostatnio "trochę stronami się namieszało" i niech by się wreszcie poprostowało i było miło!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. No, no, ale produkcja :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Zula
    ...się staram, Zuleńko! Się staram!!!
    :))))))

    OdpowiedzUsuń
  21. Super prace :)) Komin mi się najbardziej podoba :))

    OdpowiedzUsuń
  22. jak zrobić czpke komin na drutach?? chciałbym sama sobie zrobić ale nie wiem jak wygląd szablon do takiej czapki. czy moglaby pani pokazać taki szablon

    OdpowiedzUsuń
  23. Jeśli robimy komin na 2 drutach - komin powinien być prostokątem zbliżonym wymiarami do 60-65 cz (obwód głowy) na 55 do 80 cm długość.Dużo zależy od grubości włóczki.Jest taki blog "U Antoniny" (można wejść z mego bloga) a tam dość szczegółowo Antonina opisała kominy, w tym komin przekręcany.
    Komin można robić dowolnym wzorem,od bardzo wymyślnych ażurowych po najprostszy jersej.Jednakże nie polecam ściągacza 1/1,ani 2/2, bo za bardzo ściągają dzianinę.
    Jeśli to, co napisałam jest zbyt skromne - proszę się do mnie odezwać pod najnowszym postem.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  24. W takich dodatkach żadna zima nie jest straszna :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Śliczne są te berety. Moje ulubione kolory, to kolory ziemi.Wszelkie brązy, beże, szarości i odcienie zieleni.Bardzo mi się podobają te wzory na beretach.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  26. bardzo piękne czy mogę sobie zrobić wzorując się na twoich zdjęciach .Jesteś bardzo zdolna i tak trzymaj .BABCIA RENIA.

    OdpowiedzUsuń