To jest moja Mama. Siódmego czerwca minie 29 lat od Jej śmierci. Obok Jej ukochane amarylisy. Kochała wszystkie kwiaty, ale amarylisy i chińskie róze nalezały do ulubionych.
Reszta zdjęć pod http://www.czas-i-ja.blogspot.com/
Faktycznie, też widzę, że bardzo do Mamy jesteś podobna. Ładne zdjęcie. A amarylisy śliczne. Moja babcia bardzo je lubiła i pamiętam z dzieciństwa, że mieliśmy ich mnóstwo w domu. Też je lubię.
Stare zdjęcia mają w sobie coś takiego tajemniczego.... I ładna mama, oj te nasze kochane mamy... :) A brzozę wycieliśmy, bo rosła w drodze. Poza tym mam alergię na pyłek brzozy :/ No i nic sadzić nie będziemy, no bo znowu w tej drodze będzie... Pozdrawiam!
Dziękuję , że jesteście! I że piszecie. Zachęcam wszystkich odwiedzjących do napisania bodaj słówka "widziałam" na wszystkich tych blogach, które odwiedzacie. Nam, piszącym, jest wtedy super miło!!!
Jesteś bardzo podobna do mamy.http://trikada.blox.pl/html
OdpowiedzUsuńMama...
OdpowiedzUsuńJestes do Niej podobna, wiesz?
Milego dnia zycze!
Faktycznie, też widzę, że bardzo do Mamy jesteś podobna. Ładne zdjęcie.
OdpowiedzUsuńA amarylisy śliczne. Moja babcia bardzo je lubiła i pamiętam z dzieciństwa, że mieliśmy ich mnóstwo w domu. Też je lubię.
Z takim podobienstwem to chyba bylas oczkiem w glowie u mamusi :)
OdpowiedzUsuńStare zdjęcia mają w sobie coś takiego tajemniczego.... I ładna mama, oj te nasze kochane mamy... :)
OdpowiedzUsuńA brzozę wycieliśmy, bo rosła w drodze. Poza tym mam alergię na pyłek brzozy :/ No i nic sadzić nie będziemy, no bo znowu w tej drodze będzie...
Pozdrawiam!
Dziękuję , że jesteście! I że piszecie. Zachęcam wszystkich odwiedzjących do napisania bodaj słówka "widziałam" na wszystkich tych blogach, które odwiedzacie. Nam, piszącym, jest wtedy super miło!!!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCiocia!!! Gratuluję pomysłu.
OdpowiedzUsuńJa też podobno jestem podobna do Babci Czesi.
Pozdrawiam Kasia
Bardzo piękne matczyne spojrzenie ma Twoja Mama.
OdpowiedzUsuńBardzo.
Wszystkim bardzo dziękuję!!!
OdpowiedzUsuńW "Myślę sobie" pod datą 26.maja br jest także mój Tato...