Obserwatorzy

środa, 26 maja 2010

Bliżniak


Moja szczecińska siostraw kpl.mojej produkcji.
Robiłam go wieki temu z włóczki FALKI, takiej jakby bawełnianej w dotyku. Dziś juz nie pamiętam zapisu na metce. Szczególnej uwagi wymagała plisa wokół kamizelki. W odpowiednich miejscach tego samego rzędu trzeba było robić oczka b.ciasne a na końcu b.luzne.
W tle - jeden z obrazów siostry.

*********************************************

Przez parę dni byłam bez komputera z tzw."przyczyn technicznych". Jeszcze coś nie do końca jestOK. Nie udało mi się zeskanować kilku zdjęć, starych zdjęć wspomnieniowych. Będą za kilka dni na blogu "Myślę sobie..." Będzie tam cd amarylisów. Właśnie zakwitł następny.

***************************************************

Tymczasem nie mam się czym chwalić, bo brązowy sweter dla K. udało mi się koncertowo "skopać" i czekają mnie srogie poprawki. Zamiast poprawiać - wzięłam się za następny sweter, ale po co to odkładać coś, co i tak nie minie?

*******************************************

Ogromnie podobają mi się filcowane torebki. W ogóle uwielbiam torebki. Mam dwie kolezanki, które nie noszą torebek, a ja nie mogę pojąć, jak one bez nich funkcjonują,bo mają ze sobą klucze, komórki, chusteczki,czsem w reklamówce inne potrzebne drobiazgi. Jak mozna wyjść z domu bez torebki?

*****************************************************

Dziękuję za serdeczny odzew na mój poprzedni post. Dziewczyny - JESTEŚCIE WIELKIE. Nie próbowałam, jak wychodzi wzór wg Waszych recept, nie miałam jeszcze czasu. Ale juz niedługo.

***************************

I jeszcze Wam powiem, ze juz jest ze mnie komputerowy nałogowiec, bo b.cięzko było mi wytrzymać bez komputera...
Posted by Picasa

1 komentarz: