No i co tu więcej pisać?
Wczoraj o godz..18,48 był u mnie kurier ( a nie listonosz!) z cudną paczuszką.Zwyczajnie brak mi słów na wychwalanie upominku.
W każdym razie jest to bombka własnej roboty (co niezwykle sobie cenię) oraz mięciutki ,milutki moherek z dodatkiem wełenki i "lany" - chwilowo wyszła mi z głowy polska nazwa - len?
Cudnie tak jest dostawać upominki, ale tez dawać...a ostatnio nie daję,tylko drutuję "na kupkę", i jakoś dziwnie brakuje mi czasu, nawet na pisanie bloga!
Wpadam, sukcesywnie na inne blogi, ale tak się składa, że do Nivejki jeszcze nie doszłam.Są takie blogi, że się je głównie ogląda.Ale są i takie, których nie otwieram, gdy mam mało czasu.Do nich należ y blog Antoniny, Nivejki i Anabell - to tak przykładowo,bo ta wyliczanka wszystkich nie obejmuje. Ale do tych blogów zasiadam ze szklaneczką czegoś i się delektuje nimi - nie szklaneczką...
Do Joli (u Alojka) to wchodzę po kilka razy zanim napiszę komentarz:: nagle okazuję się że znam zbyt mało słów.
I tak jakoś wychodzi, że do tych rzeczy , które mam już zrobione dorabiam drobiazgi do kompletu.
Ponadto odważyłam się i wystawiłam na sprzedaż jedną z moich prac na Bazarku Handmade..
Gratuluję :) Bombka urocza, a z wełenki na pewno coś ślicznego powstanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Elu gratulacje cudny prezent dla ciebie też mikołaj jest chojny
OdpowiedzUsuńПоздравляю!!! замечательный подарок!!
OdpowiedzUsuńElu, jak ja lubię czytać, kiedy coś Cię cieszy!
OdpowiedzUsuńpiękny prezent ;-)) Już nie mogę się doczekać co powstanie z tej wełenki ;-))
OdpowiedzUsuńZulu, Agatko,Milu,Kankanko,Oazo
OdpowiedzUsuńDzięki, ze jesteście i piszecie.
Pojęcia nie mam co powstanie z włóczki."Lana" to wełna,Czyli, ze w składzie włóczki są dwa rodzaje wełny i moher.Chyba.
To jest taka bardzo miła chwila - pomarzyć troszkę,w tej chwili z tej włóczki może być 100 rzeczy.A jak już zrobię - to tylko jedna...
W tej chwili "ciężko pracuję" nad czapeczkami takimi co to "lata dwudzieste,lata trzydzieste".Anust z Drutowalni bardzo mi w tym pomogła.Dzięki, kochana.
Nie poddawaj się! Wszystko jest trudne nim stanie się proste! Nauczałaś się dzieragać to i Facebooka ogarniesz, nauczyłaś sie wstawiać zdjęcia i linki na bloga to i z Facebookiem dasz sobie radę.
OdpowiedzUsuńZaloguj się na Facebooka i znajdź mnie: Iwona Eriksson - a jak klikniesz na mnie to na mojej stronie pojawi się ¤-te spotkanie robótkowe - klikniesz na nie i jesteś z nami :)
Powodzenia! Iwona
Przyjemnie jest dostawać prezenty :) Bombka jest śliczna a wełenkę na pewno dobrze spożytkujesz :)
OdpowiedzUsuńśliczne prezenty :)
OdpowiedzUsuńFajnie jest przekonać się, że jednak ludzie są wspaniali. Ja też ciągle mam tego dowody. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWelna urocza , za to bombka majstersztyk . Nie wiem co to za technika , ale cudo powala uroda .
OdpowiedzUsuńElu, prześliczne obie rzeczy. A włóczkę to aż się chce pomiziać. Ciekawa jestem co z niej zrobisz, ale jestem pewna,że coś ładnego.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Iwonko
OdpowiedzUsuńRobiłam co mogłam by się do Was dobić - ale się nie udało :(((
NO, kurcze pieczone w pysk, nie ma u mnie tej pokazywanej u Ciebie strony!Pojęcia nie mam jak ją odnaleźć.I kropka.Ale o tym może w spokojniejszym czasie na maila, co?
Bean,Anno, Janeczko,
Dzięki, kobietki, zgadzam się z Waszymi zdaniami.
3nerida
Nivejka ogłosiła u siebie candy.Biegnij, może się załapiesz...
Anabell
Jak ja lubię to słowo "pomiziać"!!!
Chyba coś "szalikowatego", ale nie jestem pewna.
Prezent bardzo przyjemny. Takie niespodzianki sprawiaja najwięcej radości. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMikołaj Mikołajem, ale Ela dostała bombkę w podziękowaniu za fantastyczną czapkę którą zrobiła dla mnie. Jeszcze raz dzięki wielkie Elu:)
OdpowiedzUsuńAle piękna bombka! :))
OdpowiedzUsuńZerknęłam też na Twoje poprzednie robótki - cud, miód! Zazdroszczę Ci czasu i umiejętności, kiedyś trochę dziergałam, ale potem przyszło tyle pracy, że nie znajduję już na to czasu.
Za to na Twoje robótki zawsze chętnie patrzę! :)
Jeśli kiedyś będę szukać natchnienia w tej dziedzinie, to już wiem, kogo zapytać!
pozdrowienia!
Fajne prezenty- a bombka rewelacja.
OdpowiedzUsuń...pozdrawiam...
Ela śliczne prezenty. Ciekawa jestem co zrobisz z tej ślicznej włoczki? Robisz śliczne rzeczy fajnie, że odważyłaś sięe wystawić coś na sprzedasz Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenty dostałaś :) ciekawa jestem co powstanie z tej pięknej włóczki.
OdpowiedzUsuńAntonino,
OdpowiedzUsuń"natchnęłaś" mnie znów jednym ze swoich postów i wczoraj uczyłam się robić mitenki na drucie z żyłką.Nawet nieźle mi szło,ale chwilowo czapeczki mają priorytet.
A niespodzianka była zupełnym zaskoczeniem!
Nivejka,
prawdę powiedziawszy jestem teraz bardzo zażenowana.Ale "na sposoby są sposoby", czyli,że muszę coś wymyślić...
Dziękuję Ci bardzo.Najpierw muszę wełenkę trochę pomiziać - jak mówi Anabell,więc trzymam ją pod ręką.A bombka (chwilowo) jest w oknie.
Iw,kochanie,
ta bombka ma wszystkie bombki pod sobą !
Zapraszam do mnie jak najczęściej.Dziś prawie nie mam dostępu do inter. - pogoda paskudna i synuś okupuje komp. A zaraz przyjdzie kilku jego kolegów, więc wpadłam choć zobaczyć komentarze - jeśli są...
Artesanka, Ewunia,Anisa
Dziękuję Wam dziewczęta.Miło poczytać.
Z Bazarkiem H. to taki eksperyment, mam dużo wątpliwości...