Zamiast z drutami w ręku - to ja przed komputerem siedzę! A siostra na sweter czeka.No, może nie zmarznie, bo się ociepliło , a i swetrów u niej raczej dostatek...Musiałam pruć rękawy - tak po 15 cm i coś mnie teraz do nich nie ciągnie, a planowałam dziś paczkę wysłać. I nie wyślę. Taka LIPA!
Chodzi za mną torebka. Jeszcze nie wiem, jak się ją filcuje i czy można z moheru.,właśnie mam taką większą resztkę we właściwym kolorze. Ja już nie noszę normalnych torebek , tylko takie przekładane przez głowę. A uwielbiam torebki!!!Więc to wszystko mam do przemyślenia..I jedszcze jakieś 10 innych bluzeczek wypatrzonych w Internecie. A najpilniejsza jest bluzeczka dla Kasi, wg jej wzoru. Obfotografuję i pokażę, bo przysłała starą na wzór.
Przepis na sałatkę podałam, tak jak obiecałam.
UFF, to mnie pocieszyłaś;-)
OdpowiedzUsuńU mnie też szydełko i igła odłogiem leżą, a ja serfuję;-) Planów też mam, że ho ho.
Chociaż jedno mnie rozgrzesza, jestem w trakcie przeprowadzki;-) Popakowana, poprzewożona... i kiedy to wszystko trafi na swoje miejsca...
No nie da sie ukryc , ze komputer to zlodziej czasu , ale za kazdym razem powtarzam , ze jak by ktos zabral mi tv - no to co , radio , bedzie mi zal , ale kompa mnie pozbawic to ja bede nieszczesliwa
OdpowiedzUsuńNie damy sobie zabrać k o m p u t r a
OdpowiedzUsuńByle do jutra! Oby do jutra.
Tak to bywa ja tez łażę po blogach podziwiam prace innych zamiast coś robić. Torebkę filcowaną na drutach najlepiej zrobić z wełny takiej prawdziwej.Poszukaj może masz w domu 100% wełny żeby pisało .Robisz normalnie na drutach albo szydełku ale trochę większą.Potem ja wrzucasz do pralki pierzesz z innymi rzeczami może być.Powinna się sfilcować-pozdrawiam
OdpowiedzUsuń