Obserwatorzy
środa, 23 czerwca 2010
Bluzeczka-golf
Druty nr 2,5, włoczka angora z moherem,poszło jej ok.22 dag.
Pies pogrzebany jest przy wzorze przodu.Przy kazdym oczku lewym trzena dodać jeszcze jedno oczko lewe, bo inaczej przód bedzie dla lalki.
Bluzeczka jest modelowana, ujmowałam i dodawałam az po 7 oczek z kazdego boku.
Strasznie sypało sie z tej włóczki !Generalnie robiło się dobrze, jest to włóczka wydajna.
O moich wakacyjnych sprawach napiszę tak :
Bezustanny głóg gasi słońce w moim oknie.Najgorsze, ze w głowie siedzi takie cos co gada "nie schudniesz a tylko sie poumartwiasz".
Na razie się nie poddaję, ale ...świat jest trochę mniej fajny.
Jeszcze o tych parówkach.Jednak to są wieprzowe parówki z Biedronki, w opakowaniu po 70 dag.W moim domu od ponad roku są nieustannie w lodówce. Trzeci syn je wprowadził. Jada się te parówki na zimno, bez chleba, bez keczupu - tak troche zamiennie , zamiast czipsów, słonych paluszków,czy (to juz konkretnie w naszym przypadku) tawarozku BAKUS i jogurtów. trzeci i czwarty syn zgubili sporo wagi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Sweterek bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńNie poddawaj sie , efekty przyjdą napewno.
pozdrawiam maria
ten golf jest rewelacyjny :).
OdpowiedzUsuńMam kolezanke ktora zachwyca sie tymi biedronkowymi parowkami , ja ich nie znam .
Tak, Mario, nie poddałam się i pokazałam Wam bluzkę w stanie ostatecznym(!).
OdpowiedzUsuń3nereido- u moich chłopców 2-3 parówki stanowią cały posiłek.Musi wystarczyć na 2-3 godz. Temu młodszemu na 2 - ale on rośnie. A ja teraz chłopaków nasladuję - ale tylko raz dziennie.
golfik jest fantastyczny, masz na niego jakiś przepis??
OdpowiedzUsuńa z odchudzania nie rezygnuj, w zeszłym roku zgubiłam 12 kg, może i Tobie się uda:) pozdrawiam
fantastyczny golfik:) masz może jakiś przepis na niego??
OdpowiedzUsuńa z odchudzania nie rezygnuj, w zeszłym roku też się odchudzałam i zgubiłam 12 kg, może i Tobie się uda:)
pozdrawiam
Ładny golfik - ciekawy wzór przodu. Sweterk dzięki temu jest oryginalny.
OdpowiedzUsuńO odchudzaniu nic nie napiszę - właśnie się odchudzam.Minimalne efekty już są.
Grabulka, Antonino,grabulka!
OdpowiedzUsuńElu P. - przepisu nie mam, wszystko zależy od rozmiaru i grubości nici. W razie potrzeby mogę służyć radą - dopuki pamiętam...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBluzeczka śliczna. Ela 3mam kciuki za odchudzanie.Nie poddawaj się.Przegryzaj ogórkami,pomidorami,truskawkami tylko takie bez śmietany i cukru jedz,arbuz też jest dobry. Owoce warzywa surowe prawie nie mają kalorii a trochę zapychają i mają dużo soli mineralnych,witamin. Lato to dobry okres na odchudzanie-życzę powodzenia i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziękuję Elu,na razie nie będę robić takiej bluzeczki:)
OdpowiedzUsuń